Vir pauper ad fluvium sedens flebat

Vir pauper ad fluvium sedens flebat et lamentabat, nam securis, qua navem resarciebat, in aquam exciderat. Tum fluvii deus, qui fletum viri audiverat, emersit et “Cur ploras?” interrogavit. Tum vir: “Eheu, securis mea excidit in aquam; faber sum et securim novam emere non possum, pecunia mihi deest.” Tum deus aqua se emersit et paulo post venit securim auream gerens. ”Estne eadem, quam amisisti? Si tuam securim cognoveris, accipies eam.” Negavit vir probus. Tum deus portavit aliam, argenteam. Faber autem hanc quoque non accepit. Tum deus securim, quae in aquam exciderat, portavit eamque faber cognovit. Deus probitate viri commotus tres secures ei donavit. Faber laetus domum properavit et omnia vicinis narravit. Tum vicinus eius ad fluvium properavit, securim sua sponte in aquam demersit et ad fluvium sedens lamentavit. Tum deus emersit securim auream gerens et “Estne tua?” interrogavit. Ille vero “Haec mea securis est!” clamavit. At deus iratus ”Homo es avarus et mendax, neque auream neque tuam securim habebis” et in undas se immersit. Sic vir avarus se ipsum secrui privavit.

Wyniki (polski) 1:

Biedny człowiek usiadł i zapłakał, i lamentował razem do rzeki, za topór, który atakuje statek połatany do wody kazał wykuć się. Następnie rzeka Boga, który słyszał rozpacz ludzi, pojawiła i "Dlaczego płaczesz?" Zapytał. Wtedy mężczyzna powiedział: "Ach, mój cięcia siekierą wpadł do wody; Nie mogę kupić nowy jestem cieśla, i topór, i pieniądze, i chce mnie. "Potem przyszedł mu siekierą, bóg wody i chwilę później wyszedł złotą bestię. "Czy jest coś sam, nie straciłeś? Jeśli siekiera, wiesz, powinieneś wziąć go. "On zaprzeczył wyprostowanej człowieka. Tedy rzekł Bóg i przeprowadza drugą, srebro. Pracownik jest nie weźmie go. Wtedy Bóg lub topór, który kazał wykuć w wodzie, i zaniósł go do stolarzy, umarł. Bóg dał mu uczciwości ludzi przeniosła się trzy osie. Pośpieszył do domu radości i wszystkich sąsiadów, powiedział Faber. Potem pospiesznie rzeką niedaleko topora z własnej inicjatywy do wody i zatonął do rzeki i siedzi ubolewał. Wtedy Bóg wyłonił sobie złotą siekierę i "Czy twoje?" Zapytał. On, a następnie: "To jest mój topór jest!" Zawołał. Ale Bóg jest rozgniewany, "Jesteś człowiekiem chciwym i kłamcą, ani złota, ani twój topór, trzeba będzie", a on zanurzył się w fale. Więc chciwy człowiek sam utrzymywane w tajemnicy.